niedziela, 17 sierpnia 2014

Naszyjniki!!!

Witamy :)

W czartek zaczelysmy z Hania robic naszyjniki i koraliki z ciastoliny.
Przepis jest bardzo prosty wiec szybko nam poszlo. Hanka jak widac na zdjeciach byla w swoim zywiole!
W nowym fartuszku, pelna energi zaczela wyrabiac ciasto i formowac naszyjniki.
Mialysmy tylko 3 kolory do wykorzystania (trzeba kupic wiecej!!!): czerwony, niebieski i zielony-tak myslalysmy ze to zielone ale po wysuszeniu ciastoliny okazalo sie ze to zolty :))


 Potrzebne nam byly jeszcze chinskie paleczki do jedzenia ktorymi zrobilysmy dziurki do nawlekania!


Do kuleczek z ciastoliny wlozylysmy rozne koraliki i swiecidelka.
Mozna tez urzyc muszelek, ziarenek, patyczkow, itp.


Zostawilysmy nasze naszyjniki na noc zeby wyschly a nastepnego dnia zaczelo sie nawlekanie!

Efect koncowy:


Wiekszosc naszyjnikow powedrowala do naszych przyjaciol :)
Hanka byla bardzo szczesliwa obdarowujac ich.

Przepis, jesli macie ochote tez zrobic naszyjniki:
2 szklanki maki
1 szklanka soli
1 szklanka cieplej wody
+
food colouring :)

sobota, 2 sierpnia 2014

Przedszkole OMUK Sudbury Hill Montessori

Ostatni dzien w przedszkolu byl bardzo ekscytujacy :)
Wszystkie nasze dziewczynki ubraly sie bardzo odswietnie zeby pozegnac sie z przyjaciolmi i nauczycielkami.

Oczywiescie sesja zdjeciowa z ulubiona nauczycielka Mrs Minisha musiala byc! :) 




Z kolezankami i przyjaciolka tez musialysmy miec pozegnalne zdjecie, na pamiatke :)


i jeszcze nasze dziewczyny: wsaniala 5tka :)
Czyli Ala, Hania, Nadia, Emilka i Laura 


Na zakonczenie mamuski wymyslily zeby obdarowac niesamowita Mrs Minishe niepowtarzalnym prezentem!!
wykonanie 98% moje :)
Na pomalowanej i startej desce dziewczyny odbily swoje raczki i podpisaly sie(same!!!)

 poszukiwania nr1 trwaly 2 dni!!!
musial byc z drewna!!


Z literkami tez bylo troszke problemow bo zabraklo konkretnych literek 
np. "I" w slowie Minisha, trzeba bylo przerobic dwie literki "L"- najwazniejsze ze nikt nie zauwazyl :)


 Koncowy efekt :)
Mrs Minisha byla zachwycona i zszokowana!!!
O to chodzilo...