Innego dnia po bardzo owocnych zakupach wybralam sie z dzieciakami na poszukiwania najpiekniejszych lisci na naszej ulicy :)
Mielismy pelno pomyslow co z nimi zrobic.
Hanka pomalowala je pisakami, Antek odrysowywal liscie na kartke a Tymon robil dziury i pisal pisakami po nich :)
I znowy rodzice mieli chwilke tylko dla siebie...
Swieta trojca pijaca kakao!
Juz nie mozemy doczekac sie nastepnych odwiedzin!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz